Without a Trace (Bez Śladu)

Pietruszka

Lisa zagrała gościnnie w 9 odcinku 2 serii.

Moje pierwsza myśl : "Super. Czyli to ona zaginęła. No to sobie na nią popatrzę..."
Druga myśl była taka, że ten serial jest po prostu świetny! Takie, w których raz w tygodniu skupiamy się na czymś konkretym (House to też coś takiego) zazwyczaj są naprawdę dobre, bo nie ma zbyt wielu wątków pobocznych, które wszystko komplikują.
Tutaj takich wątków nie było w ogóle, co dało dodatkowy plus - Lisa miała więcej czasu antenowego.
Sprawa adopcji od razu mi się skojarzyła z Cuddy. Bycie lekarzem też. Lisa miała szansę ukazać się (znowu!) od innej strony, niż zazwyczaj (aktorka typowo komediowa). Póki co, to to chyba jest mój ulubiony gościnny występ Lisy. To jednak inna liga niż Sitcom i więcej od niej wymagała.